Skrzyżowanie o ruchu okrężnym

Różne rodzaje rond

Wiele kontrowersji budzą ronda i niejednokrotnie, szczególnie gdy znajdziemy się w większym, nieznanym nam mieście, wpadamy w panikę. Szkopuł tkwi w tym, że w przepisach ruchu drogowego ani razu nie pada słowo rondo, a jedynie skrzyżowanie po ruchu okrężnym. Dlatego też obowiązują na nich ogóle zasady ruchu drogowego. Ruch odbywa się wokół wyspy w danym kierunku wskazanym na znaku. Oczywiście, aby nie było za prosto, mamy kilka rodzajów rond – maleńkie osiedlowe, duże, średnie i kilkupasmowe oraz turbinowe. Przy niektórych znajduje się sygnalizacja świetlna, a na innych pojawiają się różne znaki drogowe. Im większe rondo, więcej zjazdów, pasów i więcej stresu. Kierowcy jeżdżą, jak chcą, nie wiedząc, kiedy włączać kierunkowskazy i kto ma pierwszeństwo. Trudno w takich przypadkach uznać, że rondo upłynnia ruch, bo bardzo często jest wręcz odwrotnie.

Ustąp pierwszeństwa!

Najprościej jeździ się po rondzie zwykłym, czyli takim, przed którym znajdują się dwa znaki: „C12” – informujący o ruchu okrężnym oraz znak „ustąp pierwszeństwa”. W takiej sytuacji pojazdy, które znajdują się na rondzie i zjeżdżają z niego, mają zawsze pierwszeństwo przed tymi, które do ruchu chcą się włączyć. Trochę inna sytuacja ma miejsce wtedy, gdy zabraknie znaku „ustąp pierwszeństwa”. Wtedy należy zastosować zasadę prawej ręki. Oczywiście trzeba pamiętać, że tramwaj ustępuje pierwszeństwa jedynie podczas wjazdu na takie rondo, kiedy skręca bądź zjeżdża ze skrzyżowania, zawsze należy taki pojazd przepuścić. 

Sygnalizacja świetlna

Ronda z sygnalizatorami światła pojawiają się znacznie rzadziej, ale budowane są szczególnie w większych miastach. W takim przypadku jest trochę łatwiej, bo ruchem sygnalizacja, a jedyną kwestią sporną może by tramwaj i jego pierwszeństwo. A mianowicie ten pojazd zawsze ma jechać pierwszy. Co więcej, kiedy znajdziemy się na skrzyżowaniu, które oprócz sygnalizacji świetlnej opatrzone jest jeszcze dodatków znakiem „ustąp pierwszeństwa”, wtedy tramwaj ma pierwszeństwo przed pojazdami, nawet wtedy gdy te jadą prosto, a on skręca.

Zmieniamy pas ruchu 

Ta sytuacja również budzi trochę kontrowersji, a nie powinna. Niektórzy kierowcy jadąc lewym pasem ruchu i chcąc wjechać na pas prawy, nie ustępują pierwszeństwa przejazdu pojazdom jadącym na wprost, bądź włączającym się do ruchu z prawej strony. To duży błąd. Zawsze należy włączyć kierunkowskaz i czekać na możliwość wjazdu na drugi pas. Tak samo pierwszeństwo przejazdu należy się temu pojazdowi, który wykonuje w tym samym czasie manewr zmiany pasa, a znajduje się na prawym pasie. Niestety, stłuczek na rondach nie brakuje podczas zmieniania pasu ruchu.

Kiedy włączyć kierunkowskaz?

Niektórzy kierowcy wychodzą z błędnego założenia, że wjeżdżając na rondo, muszą włączyć lewy migacz. Takie zachowanie może wprowadzić innych w błąd i jest niedopuszczalne. Niestety, jeszcze niedawno w niektórych szkołach jazdy uczono takich przepisów. Kierowca jest zobowiązany do włączenia kierunkowskazu tylko wtedy  gdy zamierza zmienić pas, albo zjeżdża z ronda. 

Ronda turbinowe – jak sobie radzić?

W Polsce pojawiło się ostatnio sporo rond turbinowych, po których jeździ się właściwie bezkolizyjnie. Pasy ruchu wydzielone są grubymi liniami, a w  niektórych miejscach znajdują się linie wykropkowane, które można tylko w tym miejscu „przecinać”. Jeśli ktoś ustawi się już przed  wjazdem na rondo na dobrym pasie ruchu, nie będzie musiał wykonywać żadnego manewru, aby skręcić w drogę wylotową. Niektórzy kierowcy mają jeszcze z tym problem i przejeżdżają ciągłe linie w nieodpowiednich miejscach, powodując zagrożenie dla siebie i dla innych uczestników ruchu. Tymczasem, jazda po takim rondzie to prawdziwa przyjemność, jeśli opanuje się wiedzę na ich temat.

Co jeszcze?

Wystarczy zapisać się na dobry kurs prawa jazdy. W  Warszawie, Krakowie czy każdym innym większym mieście. Wszędzie tam profesjonalnych szkół jest pod dostatkiem. Warto szukać tylko takich szkół, w których podchodzi się z pasją i zaangażowaniem do szkolenia kursantów, aby przekazana wiedza procentowała dużą zdawalnością. Opanowanie podstaw zasad jazdy, szczególnie tych trudniejszych do zrozumienia, to podstawa zdanego egzaminu. Bardzo często egzaminator kieruje zdających na ronda, aby dokładnie sprawdzić ich wiedzę i umiejętności praktyczne.